Jak mówi polskie przysłowie : „Potrzeba Matką wynalazków”
Tak też było w naszym przypadku. Mieszkając w bloku, nieustannie cierpieliśmy na brak miejsca i wieczny bałagan.
Pierwszym pomysłem Krystiana jest Ivy Chair – krzesełko na drzwi, którego zadaniem było ułatwienie mi zakładania butów w ciąży. Jak się później okazało, było to idealne miejsce do zakładania butów naszej córce.
Do dnia dzisiejszego jest to ulubiony i najpraktyczniejszy element naszego przedpokoju.
Na zdęciu pierwszy prototyp z naszym pilotem oblatywaczem 😉